Witajcie! Na początku proszę
o wybaczenie, że mnie tu w tygodniu nie ma i nie odpowiadam na komentarza.
Wszystko nadrobię w piątek lub sobotę no może niedziele;)
Mam dla was chwilkę i postanowiła
dodać coś innego! XD
Jest to łatwy i pyszny
przepis( dosyć znany) na czekoladowe ( kakaowe) babeczki. Ja już swoje zrobiłam
i moja rodzinka się nimi zachwyca. Zachęcam was do spróbowania a następnie
rozkoszowania się zajebistym smakiem! :D
Składniki suche:
2 szklanki mąki
tortowej
1 łyżeczka sody
oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do
pieczenia
2-3 łyżki kakao
pół szklanki cukru ( zależy
jak słodkie lubicie ;) - jednak nie przesadźcie)
Składniki mokre:
2 jajka
1 szklanka mleka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
lub cukru waniliowego( nie! wanilinowy)
Pół szklanki oleju
Składniki suche
przesiewamy do jednej miski i dodajemy składniki mokre. Miksuję na jednolita
masę i wykładamy do foremek. Małych(mini) babeczek będzie ok.36 a dużych ok.
12. Pieczemy w temperaturze 180 stopniach Celsjusza- małe 15 min., duże przez
ok. pół godziny, ( jeżeli nie jesteśmy pewni sprawdzamy patyczkiem. Jeżeli jest
suchy jest ok) . Możemy je przyozdobić cukrem pudrem lub polewą ( przepis
niżej)
Uwaga- Nie napełniamy
całych foremek ponieważ ciasto urośnie!!!
Polewa:
Składniki:
Pół kostki masła
2-3 łyżki kakao
2-3 łyżki cukru
Rozpuszczamy masło na
małym ogniu uważając, aby się nie przypalało. Dodajemy cukier, mieszamy dotąd,
dokąd cukier się nie rozpuści. Następnie dodajemy kakao. Mieszamy, aby wszystko
się połączyło i GOTOWE.
A tak wyglądały moje pychotki:
Muszę spróbować je upiec! :D
OdpowiedzUsuńBędę miała czym brata przekupić!!! :DDD
Tylko że jak ja się biorę za gotowanie,pieczenie itp, to kuchnia może eksplodować :O xD
Napiszę pod następną notką czy mi się udały i smakowały rodzince :D.
A ostrzegam, moja rodzina to sami smakosze xD
Przekupstwo to najlepsza bron kobiety - dlatego kocham gotować <3
Usuń;)
Smakujcie, smakujcie...
Życzę powodzenia :D
Nieco inne, niż te, które ja piekę, ale na pewno spróbuję ;) Wyglądają bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńGdzie się nam zapodziałaś Gigi? Coś tu pusto... :/
OdpowiedzUsuńOoooo widzę, że ktoś się, chociaż martwi *-* Jak mi milo
UsuńAle kompletnie niepotrzebnie, bo już jestem!
Miałam być ale mi mój ,,ukochany'' blogier zaczął wariować i nie mogłam w żaden sposób się zalogować i dodać czegokolwiek :/
PRZEPRASZAM
Ale już jestem i może pojawi się coś dłuższego do poczytania !?
Oczywiście, że się martwię ;) Ale dobrze, że już wróciłaś ;* Co do czytania, to bardzo się cieszę z tego powodu, i jeśli tylko masz wenę, to pisz! ;D Nie ukrywam, że nadal liczę na dokończenie "Spotkania", ale nie naciskam. Choć, muszę przyznać, że taka końcówka też idealnie pasuje.
UsuńPamiętaj jednak, że opowiadania autorskie zawsze chętnię przeczytam. Zwłaszcza "Milion kawałków" ( nie przekręciłam tytułu?), bo zapowiadało się naprawdę świetnie ;)
Pozdrawiam wiosennie! ;*
No widzisz kochana to Twój szczęśliwy dzień! Moja wena wróciła. Ja też ;) Milion kawałków się pisze. A wniosek o spotkanie postaram się rozpatrzyć pozytywnie ;D
UsuńTeż muszę kiedyś wykorzystać bezczelnie ten przepis, gdyż kocham piec i gotować. I nieskromnie powiem, że jestem mistrzynią w swojej kuchni ;D. A słodkości wprost kocham i nigdy nie odmawiam :D. I, Gosiu, mam nadzieję, że pójdą w cycki, bo jak nie, to przyhasam na białym rumaku z reklamacją :D.
OdpowiedzUsuńJej... jakby wszystko szło w cycki to chyba wszystkie kobiety miałby gigantyczne piersi. No ale lepiej tu niż niżej;) Gotuj, rób co chcesz !!! ;D
UsuńA ja nieskromnie dodam, że także jestem mistrzynią. Moje motto to Łatwo, szybko i przepysznie;)))
To jesteśmy dwie :D. Przybij piątkę!!!
UsuńPrzybiłam! Nie poczułaś?! ;)))
UsuńPoczułam :D. Aż mnie dłoń zabolała :D
UsuńOj sorry nie chciałam tak mocno ;D
UsuńPrzy najbliższej okazji oddam :D.
Usuń:DDD
Usuń