Czy dostanę choć jedno słowo pod tym postem?
Niejasna Sytuacja 3
Wróciłem
padnięty do domu. Zamknąłem za sobą ciężkie antywłamaniowe drzwi i się po nich osunąłem.
Objąłem głowę i głośno krzyknąłem. Nie mogłem wytrzymać tego, co działo się w
mojej głowie. Tyle lat. Tyle czasu. Myślałem,
że jego już nie ma, ale on się pojawił. WRÓCIŁ. Pieprzony Leszczyński. Z moich
oczu popłynęła samotna łza. Krzyczałem głośno w przestrzenie…
***
Jechałem
szybko swoim czarnym BMW. Musiałem znaleźć jakąś piękną laskę, którą będę mógł
ostro zerżnąć na wszelkie sposoby. Wpadłem do nocnego klubu. Włączyłem swój
tryb łowcy i obserwowałem dziewczyny tańczące na parkiecie. Wybrałem
najładniejszą i najbardziej gibką. Nie było trudno zaciągnąć jej do mojego
apartamentu.
Dziewczyna
teraz leżała obok mnie. Była naga i praktycznie nieprzytomna, a ja nadal czułem
dziwne emocje. Tak naprawdę wcale mnie nie zachwycała. Nie pragnąłem jej. Zapaliłem
papierosa i wyszedłem całkowicie nagi na balkon. Usiadłem w fotelu i obserwowałem
toczące się nocne życie na ulicach miasta. Spojrzałem w gwiazdy i przypomniały
mi się dni, które chciałem na zawsze wymazać z ksiąg przeszłości. Pojawiły się
one po jednym przelotnym spotkaniu z tą osoba. Osobą, która nie jest mi
przeznaczona, jednak łączą nas pewne sytuacje.