sobota, 26 marca 2016

Pamiętnik

Nie pisze, bo nie potrafię.
Źle się czuję, bo stało się coś co było nieuniknione. Nadzieja jest matką głupich.
Jestem głupia.

Pogubiłam się. Nie wiem co robić, myśleć i czuć.

Jedyne czego jestem pewna to kolejnych imprez i przykrywania wszystkiego uśmiechem lub byciem wrednym, złośliwym i zgorzkniałym.

Sny. Sny jednak zbyt rzeczywiste by odpocząć przypominają mi o tym co jest i o tym czego się boję.

Nie wiem kim jestem.

Zawsze byłam wszystkiego pewna. Wiedziałam!
Umiałam żyć i być szczęśliwa.


Teraz się boję.
Boję się, że nie dam rady. Nie podołam swoim planom, założeniom i wytycznym.

Zamykam się na miłość, bo czuje... Czuje, że to nie dla mnie.

 Pragnę być dla kogoś ważna. Pragnę być kochana. Pragnę być potrzebna. Pragnę bliskości. Pragnę czuć. Pragnę wiedzieć, rozumieć. Pragnę wrócić do siebie sprzed kilku lat...


 To niemożliwe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz