wtorek, 17 czerwca 2014

Koledzy może trochę szcunku!?

Przychodzę do Was z rzeczą, która irytuje mnie w moich rówieśnikach (bliższych czy dalszych).
Końcówka roku wiec zaczęły się filmy.
Język polski film o Powstaniu Warszawskim.
Ludzie, którzy to przeżyli opowiadali, co się działo wtedy, z czym musieli dawać sobie radę w naszym wieku.
Słuchałam jak zaczarowana chłonęłam każde ich słowo. Przeżyli takie rzeczy, takie straszne rzeczy... Nie wiem czy teraz dalibyśmy sobie rade... Raczej nie... W każdym razie opowiadali o trudach swoich młodzieńczych lat, o swoich przeżyciach (od niektórych historii łza kręciła mi się w oku). Oderwałam się na chwila od ekranu telewizora, aby zobaczyć reakcje mojej klasy...
Moja klasa liczy sobie 24 osoby. I te osoby jak dla mnie nie potrafiły wykrzesać z siebie, choć odrobiny szacunku, współczucia, empatii dla ludzi którzy ginęli abyśmy my mogli żyć bawiąc się nie przejmując się niczym nie mając większych trosk w państwie naszych dziadków, pradziadków itd. Kurczę przecież gdyby ci ludzie się podali, gdyby historia potoczyła się inaczej... Nie chce nawet o tym myśleć...Byłoby po prostu źle... Przecież mógłby zginąć jakiś nasz przodek, historia potoczyłaby się inaczej i... Mniejsza o to...
Jedna z moich koleżanek kręciła *upą, bo nauczyciel nie widział, innym fantastycznie się rozmawiało/śmiało, jeszcze inny grali na telefonach. No kurdę miałam ochotę na nich wrzasnąć: Ludzie może trochę oglądy i kultury!
No proszę Was, co będzie z tym kraje skoro młodzież nie szanuje jego historii, (która mogła zostać nam odebrana), języka, ludzi którzy walczyli i za kraj, i za nas. Ale co tu mówić o młodzieży 3 maja- zero flag, Euro 2012 - na ulicach biało czerwono.
Co jest z Polakami?! Dlaczego się nie szanujemy?!

Co z nami będzie, jeżeli (nie daj Boże) taka sytuacja by się powtórzyła?


Jedenasty Listopada


Dzisiaj wielka jest rocznica -
Jedenasty Listopada!
Tym, co zmarli za Ojczyznę,
hołd wdzięczności Polska składa.

Im to, bowiem zawdzięczamy
wolność - polską mowę w szkole,
to, że tylko z ksiąg historii
poznajemy dziś niewolę.

Uroczyście biją dzwony,
w mieście flagi rozwinięto...

i me serce się raduje,
że obchodzę Polski święto.

Ludwik Wiszniewski

1 komentarz:

  1. Gosiu też się zastanawiam, co dzieje się z Polakami... I nie umiem odpowiedzieć. Jednakże, gdy my całą klasą lub szkoła byliśmy na tego typu filmach, mam tu na myśli "Katyń" lub "Popiełuszko. Wolność jest w nas", wszyscy zachowywali się należycie. Oglądali z zainteresowaniem, nie zajmowali się innymi rzeczami, ale patrzyli w ekran. A po skończonej projekcji wszyscy wstali z miejsc w takiej ciszy, jakbyśmy byli na pogrzebie, albo w kościele. Coś niesamowitego!!! Ja nie mogę się skarżyć na moich rówieśnik, jeśli chodzi o zachowanie podczas oglądania kawałka naszej historii. Owszem, w szkole im nieźle odbijało, ale wiedzieli, kiedy zachować się cicho i spokojnie. Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń